piątek, 14 sierpnia 2015

#2 Krótkie imaginy

1) IMAGIN DLA KAROLINA MAŁGORZATA.
MAM NADZIEJĘ, ŻE IMAGIN CI SIĘ SPODOBA I SPRAWI, ŻE WAKACJE BĘDĄ O WIELE LEPSZE :)
KOCHAM CIĘ SŁONECZKO!

*Ty i Justin jesteście razem już dwa lata. Oboje jesteście uważani za najwspanialszą parę i najsławniejszych piosenkarzy, o których wszyscy mówią. Wasza miłość jest tak ogromna, że nikt nie może jej zniszczyć, nawet jeśli starałby się naprawdę długo. W sumie takim idealnym przykładem mogą być dzisiejsze media. One zrobią wszystko, żeby po prostu zarobić i jednocześnie upokorzyć czyjąś osobę. Z wami jednak tak się nie dało. Byliście zbyt silni, żeby jakieś plotki wyssane z palca mogły Was tak po prostu zniszczyć. Na dodatek, że od kilku tygodni spędzacie całe dnie wspólnie w studiu. Nikt nie wiedział co dokładnie przygotowywaliście, ale domyślali się, że to może być coś niesamowitego, co pewnie zniszczy każdy system. I tak też było. Ty i Twój wspaniały chłopak tworzyliście wspólny album, który miał wszystkim pokazać, że jesteście bardzo mocni, nie tylko jako para. Dziś jest kolejny dzień z rzędu, kiedy przesiadujesz w studiu i nagrywasz oraz piszesz piosenki. Przed chwilą skończyliście kolejną, więc przyszłaś do Justina, żeby razem z nim ją odsłuchać. Była niesamowita, co potwierdzał także taniec Twojego ukochanego.*




2) IMAGIN DLA CZYTAMY KSIĄŻKI.
WIEM, ŻE NIE PROSIŁAŚ O DEDYKA, ALE JA Z MIŁĄ CHĘCIĄ CI GO DAM :)
KOCHAM CIĘ SKARBIE!

*Jesteś z Justinem już bardzo długo. Wiesz, że nie jesteś pierwsza, jednak fani uważają, że jesteś najlepszą osobą, jaką mógł spotkać w swoim całym życiu. Kochałaś go nad życie i nie miałaś ochoty go tak szybko stracić. Pewnego dnia Justin dostał telefon od Ellen, że zaprasza Was obu do siebie na wywiad. Byłaś trochę zaskoczona, dlaczego masz wziąć w tym udział, ale postanowiłaś zrobić to dla swojego chłopaka, który prawie błagał Cię o to na kolanach. Dwa dni później znajdowałaś się w budynku, który należał do Ellen. Niestety krążyłaś po nim sama, ponieważ Justin chciał coś załatwić z nią sam na sam. W końcu wywiad się rozpoczął. Byłaś strasznie spięta, jednak starałaś się niczego po sobie nie pokazać. Nagle usłyszałaś po swojej lewej stronie. Wychyliłaś się trochę bardziej, aż nagle przed twarzą wyskoczył Ci mężczyzna, który był przez coś przebrany, jednak nie zdążyłaś zauważyć za co dokładnie, ponieważ uciekłaś daleko od swojego miejsca, na którym wcześniej siedziałaś. Wszyscy dookoła zaczęli się śmiać, a ty zakryłaś twarz, bo czułaś, że robisz się czerwona. Po chwili spojrzałaś na swojego chłopaka, który uśmiechnął się i posłał w Twoją stronę całusa.*
Your Justin Bieber Gifs | via Tumblr



3) *Siedzisz w sypialni i czytasz swoją ulubioną książkę. Twój chłopak przebywa aktualnie w salonie na dole. Powiedzmy, że w pewnym sensie byliście pokłóceni i nie miałaś ochoty z nim na razie rozmawiać. Przechodząc do kolejnego rozdziału, zastanawiałaś się czy jednak nie przeprosić. Nie chciałaś się kłócić, ale w każdym związku zdarzają się sprzeczki, prawda? Siedząc tak w jednym miejscy jeszcze przez jakiś czas, usłyszałaś z dołu znajomą Ci melodię. Odłożyłaś książkę na swoje miejsce i niczym cicha myszka, udałaś się po schodach na dół. Rozglądając się po salonie, zauważyłaś Justina, który grał na swoim ulubionym pianinie. I to nie była jakaś tam piosenka. To był utwór, który uwielbiałaś, ponieważ Twój chłopak napisał go specjalnie dla Ciebie. Podeszłaś do niego na palcach, żeby mu nie przerywać, po czym owinęłaś ręce  wokół jego szyi, a podbródek oparłaś o jego głowę. Poczułaś, że chłopak się uśmiecha. Chciałaś, żeby zawsze taki był.*




4) IMAGIN DLA LIA.
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ BARDZO SPODOBA I CHOCIAŻ TROCHĘ POPRAWI CI HUMOREK :)
KOCHAM CIĘ KWIATUSZKU!

Justin: Tęsknie za nią, stary. *wykrztusił poprzez łzy. Ryan popatrzył na niego smutny. Dokładnie wiedział jak jego przyjacielowi było ciężko. Justin od ponad roku musiał żyć w samotności. Wszyscy doskonale domyślali się, że nienawidził życia jako typowy singiel. Teraz, gdy żył od dwóch lat w szczęśliwym związku, wszystko musiało się zjebać. Dlaczego, więc od niego odeszłaś? Powód był praktycznie jeden. Paparazzi i media. Robiłaś tak jak większość osób - miałaś ich szczerze gdzieś, ale tylko do pewnego momentu. Tamtego dnia przekroczyli granice bardziej niż ktokolwiek inny. Nachodzili Twoją rodzinę i pisali o nich fakty wyssane z palca. To tak naprawdę tylko dwie sytuacje z wielu, które zrobili, a były rzeczy gorsze. W końcu nie wytrzymałaś i pierwsza rzecz jaka przyszła Ci do głowy, to przerwa w związku. Wiedziałaś, że Justin robił wszystko, żeby takie wydarzenia nie miały więcej miejsca, ale to za każdym razem nasilało się jeszcze bardziej. Chłopak w pewnym stopniu zrozumiał Twoją decyzję, ale nie do końca. Kochaliście się nawzajem jak nikt inny i oboje wiedzieliście, że ta przerwa nie będzie zbyt długa.*




5) *Biegłaś przez ciemne uliczki, cały czas patrząc za siebie. Przed chwilą zaatakował Cię twój były chłopak, ale dzięki swojej szybkiej reakcji skończyło się tylko na zadrapaniach i sinym oku. Uciekałaś w stronę studia, w którym był Justin. Piosenkarz był Twoim chłopakiem już od roku i to był najlepszy czas w Twoim życiu, aż do teraz. Gdy poznałaś [imię byłego chłopaka] po głosie, wiedziałaś, że to nie może skończyć się dobrze. Zmęczona i wystraszona, skręciłaś w ulicę, na której znajdowało się ulubione studio Twojego ukochanego. Niczym błyskawica, wbiegłaś do środka i z hukiem zamknęłaś drzwi, o które uparłaś się plecami, żeby złapać choć trochę powietrza. Przed Tobą pojawił się nagle Justin, który nie ukrywał swojego zdziwienia. Gdy tylko go zobaczyłaś, wbiegłaś w jego ramiona i rozpłakałaś się. Twój wybranek mocno Cię przytulił i starał się przynajmniej trochę uspokoić. Teraz czekała Was tylko rozmowa, po której Justin zrobi wszystko, żeby Cię chronić.*




6) Ty: Justin, co się dzieję? *zapytałaś, gdy tylko usłyszałaś płacz swojej małej córeczki. Byłaś w pokoju obok, ale miałaś sporo pracy, więc nie mogłaś spojrzeć. Ty i Justin jesteście małżeństwem już od ponad dwóch lat i oboje tworzycie szczęśliwą rodzinę, razem z Waszą córeczką. Przez dłuższą chwilę była cisza, więc przeszłaś się zobaczyć co się stało. Gdy tylko wyszłaś z pokoju, Twoim oczom ukazał się przepiękny widok. Twój mąż trzymał na rękach [imię córeczki] i starał się ją pocieszyć, w każdy możliwy sposób. Uśmiechnęłaś się. To był najpiękniejszy widok na świecie.*




7) *Piękny, słoneczny dzień. Szkoda było spędzić go w domu, więc poszłaś z Justinem i jego kolegami zagrać w koszykówkę. Ty i chłopak byliście najlepszymi przyjaciółmi od dzieciństwa i Waszej więzi nikt nie mógł zniszczyć, jednak byłaś jedyną osobą, która nie wiedziała o jego uczuciu do Ciebie. Tak, Justin podkochiwał się w Tobie od dawna, ale coś go powstrzymywało od tego, żeby Ci to wyznać. Siedziałaś na jakimś murku i oglądałaś grę chłopaków, gdy nagle przysiadł się do Ciebie jakiś nieznajomy, który od razu przeszedł do flirtowania z Tobą. Nie miałaś na to ochoty, więc tylko słuchałaś jego durnowatych tekstów. Kątem oka spojrzałaś na Justina, którego twarz wyrażała coś więcej niż tylko zazdrość i złość. Było po nim widać, że chciał odgonić od Ciebie tego chłopaka.*




8) *Przyjemna noc w ramionach swojego mężczyzny. Coś cudownego, prawda? Uśmiechnęłaś się i jeszcze bardziej wtuliłaś swoje ciało w tors Justina. Chłopak objął Cię jeszcze bardziej i ucałował Twoje czoło. Minął dłuższy czas, gdy nagle usłyszałaś płacz Waszego synka. Byłaś gotowa już wstać i szybko udać się do jego pokoiku, ale Twój mąż Cię przed tym powstrzymał.*
Justin: Śpij skarbie, ja pójdę. *usłyszałaś jego seksowny głos i jak na rozkaz, ponownie się położyłaś. Zanim zasnęłaś, usłyszałaś szybkie kroki swojego ukochanego, aż w końcu odleciałaś do krainy Morfeusza.*




9) *Czy wiesz jak to jest mieć chłopaka kryminalistę? Wiesz jak to jest żyć w ciągłym przekonaniu, że każdego dnia może Ci się coś stać? Większość osób pewnie nie zna tego uczucia, ale ty tak. Justin jest Twoim chłopakiem już od ponad roku. Dla niego był to wielki wyczyn, ponieważ nigdy nie obdarzył żadnej osoby tak szczególnym uczuciem, jak Ciebie. Pewnego dnia opowiedziałaś mu, że jakiś chłopak ciągle za Tobą chodzi. Bieber od razu powiedział, że się tym zajmie. Nie wtrącałaś się w szczegóły, więc zostawiłaś to na jego głowie. Kilka dni później zauważyłaś brak postaci, która wcześniej chodziła za Tobą dzień w dzień. Podeszłaś do swojego chłopaka i niechętnie o to zapytałaś.*
Justin: Nie martw się skarbie, więcej Cię nie będzie dręczył.




10) IMAGIN DLA SANDRA KWIAT.
MAM NADZIEJĘ, ŻE JUSTIN W TAKIM WYDANIU CI SIĘ SPODOBA I POLEPSZY KAŻDY TWÓJ DZIEŃ :)
KOCHAM CIĘ MISIEK!

*Jesteś na imprezie ze swoimi znajomymi w największym klubie w mieście. Bardzo często przychodzą tu różne gangi lub tylko pojedyncze osoby z nimi powiązane, dlatego ten klub miał duże wzięcie. Tańczyłaś na parkiecie, gdy po jakimś czasie o prostu odeszłaś na bok do barku. Siedziałaś tak dłuższą chwilę popijając swojego drinka, kiedy w oczy rzucił Ci się chłopak, którego doskonale kojarzyłaś. Przyjrzałaś mu się bardziej i od razu poznałaś, że to niejaki Justin Bieber. Z plotek wiesz, że to podobno największy gangster w dziejach i straszny dupek, jeśli chodzi o kobiety. Nie powiesz był strasznie seksowny i pociągający, ale jaką dziewczynę może kręcić taki gościu? Pewnie same plastiki za nim latają. Zrobiłaś łyk swojego drinka i spojrzałaś w wejście, w którym stał ON. Patrzył na Ciebie, aż w końcu oblizał swoje wargi, a Twoje oczy zrobiły się jak pięciozłotówki.*
Justin: Cześć piękna. *usłyszałaś jego męski głos, przez który przeszły Cię dreszcze. Patrzyłaś tak na niego, dopóki się do Ciebie nie uśmiechnął, po czym zniknął za drzwiami.*






~~
HALO ALO MOJE WERONIKERS!

Dokładnie, dziś kolejna dawka imaginów! :)
Wybaczcie mi, że znowu daje tylko 10, ale mam dużo spraw na głowie + jeszcze wyjazd w góry, więc nie mam za dużo czasu, wybaczycie mi?
Jeśli będę miała okazję, to wezmę laptopa w góry i też będę tam pisać, jeśli w ogóle chcecie XDD

Postaram się, żeby od następnego postu pojawiało się już po 20 imaginów.

ZBIERAM ZAMÓWIENIA!
CHCESZ DEDYKACJE = PISZESZ TO W KOMENTARZU.

Mam nadzieję, że imaginy przypadły Wam do gustu :)
Kocham Was i do następnego! x

Cameron dallas ❤️


piątek, 12 czerwca 2015

#1 Krótkie imaginy

1) *Za kilka dni masz oficjalny egzamin na prawo jazdy. Jesteś strasznie zestresowana i boisz się, że nie zdasz za pierwszym razem. Twój chłopak zaproponował Ci, że przez ten czas będzie z Tobą jeździł, żeby przygotować Cię do testu. Nie chciałaś z nikim jeździć, kiedy uczyłaś się do egzaminu, jednak wiedziałaś, że Justin ma już spore doświadczenie w kierowaniu samochodami i zawsze może Ci pomóc. Wsiadając do samochodu, razem z Justinem, zapięłaś pasy, policzyłaś do dziesięciu i zacisnęłaś mocno kierownicę, aż Twoje kostki zrobiły się białe.*
Justin: *położył rękę na Twojej nodze, a Ciebie przeszły dreszcze.* Jedź ze spokojem. *uśmiechnął się. Po przejechaniu z nim dość długiej trasy, chłopak włączył radio i zaczął tańczyć w stylu robota. Spojrzałaś na niego kątem oka. Chłopak próbował Cię rozśmieszyć i sprawić, żebyś chociaż trochę się rozluźniła. Przewróciłaś oczami i zaczęłaś się śmiać.*
  



2) *Twój chłopak jest od miesiąca w trasie i dopiero kilka dni temu założył sobie snapchata. Justin od razu zaczął szaleć z wysyłaniem snapów i nagrywaniem filmików, najczęściej od Ciebie i na my story. Bardzo tęskniłaś za Justinem, zwłaszcza, że jeszcze w trasie miał zostać kolejny miesiąc. Wykorzystałaś sytuację i pewnego dnia zaczęłaś wysyłać do chłopaka na snapie zdjęcia swojej osoby. Twój chłopak natychmiast wysłał Ci filmik, jako odpowiedź.*
  



3) *Za kilka dni są Twoje urodziny. Twój chłopak organizuje na ten dzień imprezę, o której ty nic nie wiesz. Tak samo jak o prezencie, z którym ostatnio przyszedł na wywiad. Tak, Justin kupił Ci psa na urodziny. Wiedział doskonale, że taki prezent Ci się spodoba. Chłopak nawet poprosił redaktorkę na wywiadzie, żeby zrobiła mu zdjęcie z psem, które miał zamiar wysłać Ci dopiero dzień przed Twoimi urodzinami.*
💕💕💕💕



4) *Cały dzień siedziałaś w swojej nudnej pracy, wysłuchując jak zwykle marudzeń szefa i nowych plotek od koleżanek, które za grosz nie były prawdą. Wchodząc do domu, było gdzieś około godziny 21. Byłaś wykończona i ledwo co widziałaś na oczy. Gdy tylko usiadłaś na kanapę, Twój chłopak wyszedł z sąsiedniego pokoju i oznajmił Ci, że wynajął dla Was cały basen bez ograniczenia czasowego. Chciałaś mu odmówić, tylko dlatego, że jak najszybciej chciałaś znaleźć się w łóżku, ale wiedziałaś, że Justin chciał, żebyś się zrelaksowała. Szybkim krokiem udałaś się do Waszej sypialni, chwyciłaś strój w rękę i poszłaś ze swoim chłopakiem na basen. Przebierając najszybciej jak się da, wyszłaś z szatni i związałaś włosy w koka. Chłopak siedział przy basenie i patrzył na Ciebie.*
Justin: [T.I] jesteśmy tu sami. Nie musisz mieć na sobie stroju. *puścił Ci oczko, a ty się zarumieniłaś.*




5) *Twój związek z Justinem to ciągła walka. Wzloty i upadki to u Was codzienność. Jednak staracie się dbać o Wasz związek jak najlepiej, a w tym wszystkim pomagają Wam Wasi fani. Wspierają Was najlepiej ze wszystkich i jesteś im ogromnie za to wdzięczna. Nie chcesz zrywać z Justinem, ponieważ kochasz go jak nikogo innego.*
  



6) *Zwykle w walentynki, wychodzisz gdzieś z Justinem, ale tym razem było inaczej. Chłopak z samego rana powiedział, że ma dla Ciebie niespodziankę, więc nie robiłaś nic specjalnego, oprócz siedzenia w domu. Wyszłaś tylko raz do sklepu, żeby kupić coś na dzisiejszy wieczór. Kiedy wróciłaś do domu, na podłodze leżały płatki róż, które prowadziły do salonu, gdzie siedział Twój chłopak z gitarą w rękach. Stanęłaś w drzwiach, a chłopak spojrzał na Ciebie*.
Justin: Napisałem dla Ciebie piosenkę, siadaj. *uśmiechnął się do Ciebie, a ty usiadłaś na kanapę*.

“I don’t work hard when it’s easy
I put in work when it’s hard
Girl they never believed in love until I had yours
This is more than a season
And I’m not just sprung
I’m not afraid to tell you that you’re the one
I’m the one you wake up thinkin’ ‘bout
The one that I can run to when I’m feeling down
Life is so good when you’re around
Girl nobody from the past is beating you right now
Cause I’ll take you home to mama, let you meet my friends
Cause you don’t come with drama
So I want you till the world ends
You’re way more than worth it
But I don’t feel like I deserve it
You got the pieces
You’re my kind of perfect” 

*Gdy skończył, odłożył swoją gitarę na bok i zapytał się czy Ci się podoba. W Twoich oczach pojawiły się łzy, więc szybko przytuliłaś Justina*.
Ty: Kocham ją! Dziękuję kochanie. *pocałowałaś go.* Mógłbyś mi ją śpiewać cały czas.
Justin: Naprawdę?
Ty: *zaśmiałaś się.* Szczęśliwych Walentynek Kochanie!
  



7) Prowadzący: A teraz dowiedzmy się, która z pięknych dziewczyn, siedzących tu nas tej gali, wygrała kategorię "Najlepsza Piosenkarka Roku". *popatrzyłaś na wielki telebim przed Tobą, który pokazywał twarze nominowanych kobiet do tej kategorii. Była tam również Twoja. Spojrzałaś na swojego chłopaka, który siedział tuż obok Ciebie. Justin złączył Wasze ręce i knykciem masował Twoje kostki. Rozluźniłaś się pod jego dotykiem. Wsłuchiwałaś się w muzykę, która na pewno wszystkim zabierała dech w piersiach*. A zwyciężczynią jest... *popatrzyłaś na niego, gdy otwierał kopertę*. [T.I]! *spojrzałaś na telebim, gdzie pojawiła się Twoja twarz. Usłyszałaś za sobą mnóstwo oklasków i okrzyków radości. Wstając, Twój chłopak Cię przytulił.*
Justin: Gratuluję skarbie. *wyszeptał Ci do ucha i pocałował Cię w policzek. Uśmiechnęłaś się i poszłaś odebrać swoje wyróżnienie. Chwytając nagrodę do rąk, podniosłaś ją do góry, co wywołało ponowną falę oklasków i okrzyków radości. Podeszłaś do mikrofonu i spojrzałaś na wszystkich*.
Ty: Z tych nerwów i radości, aż zapomniałam co miałam powiedzieć. *zaśmiałaś się, a wraz z Tobą kilkanaście innych osób*. Chciałam podziękować za to wyróżnienie moim fanom i Wam wszystkim siedzącym teraz na tej gali. *uśmiechnęłaś się, a jako odpowiedź dostałaś brawa*. Jednak szczególne podziękowania chciałabym skierować do mojego chłopaka. *spojrzałaś na niego*. Justin, należą Ci się te podziękowania, ponieważ jesteś jedyną osobą, która pomaga mi najbardziej. Jesteś zawsze, gdy Cię potrzebuje. Potrafisz wysłuchać i doradzić. Często zastanawiam się, czy Bóg mi Cię nie zesłał. Jesteś moim aniołem. Dziękuję Ci, za wszystko. *Justin zarumienił się. Cała sala wstała i zaczęła klaskać. Chłopak uśmiechnął się i popatrzył na Ciebie. Sprawiłaś mu radość, której się pewnie nie spodziewał*.
  



8) *Jesteś zła? Wściekła? Masz ochotę coś rozwalić? W sumie to sama nie wiesz co Ci jest. Niby zły dzień, ale jest inny niż wszystkie. O mało co dziś nie wyżyłaś się na swoim chłopaku. Gdy tylko chciałaś go uderzyć, spojrzałaś na niego. Całe ciało Ci się trzęsło, aż w końcu uciekłaś do pokoju i siedziałaś tam przez prawie cały dzień, płacząc i zastanawiając co się dzieję. Nie trwało to jednak długo, ponieważ musiałaś jechać do studia. Mimo że, miałaś tam być dopiero za dwie godziny, pojechałaś szybciej, żeby tylko nie widzieć na sobie wzroku Justina. Jednak nie trwało to długo. Po godzinie przyjechał do studia. Wiedziałaś, że chciał z Tobą porozmawiać, ale wiesz, że to chyba nie najlepszy pomysł. Siedziałaś na kanapie i rysowałaś coś na kartce. Kątem oka patrzyłaś na Justina. Bieber uklęknął przed Tobą i dotknął swoimi ciepłymi dłońmi Twoich nóg. Przeszedł Cię dreszcz*.
Justin: Kochanie, co się dzieję? *patrzył na Ciebie, jednak ty unikałaś jego wzroku. Po tym co prawie zrobiłaś, nie mogłaś normalnie spojrzeć mu w oczy. Jednak on nadal próbował. Robił śmieszne miny i mówił dziwnym głosem, tylko po to, żebyś się uśmiechnęła i z nim porozmawiała. W końcu nie wytrzymałaś i wybuchnęłaś śmiechem. Justin uśmiechnął się pod nosem i nachylił się na Tobą. Popatrzyłaś w jego czekoladowe oczy*.
Justin: Oto moja księżniczka. *przegryzłaś wargę, a chłopak Cię pocałował*.
justin bieber gifs | Tumblr



9) *Jesteś z Justinem w trasie. Chłopak ma dzień wolny od koncertów, więc postanowił go spędzić z Tobą. Byliście zwiedzić każde możliwe miejsce i o dziwo nie kręcili się wokół Was żadni paparazzi i fani. Byłaś zdziwiona, bo przeważnie każde Wasze wspólne wyjście wyglądało zupełnie inaczej. W pewnym momencie przeszliście obok salonu tatuażu, w którym Justin gościł nie raz. Przegryzłaś wargę i zatrzymałaś się. Zawsze chciałaś mieć tatuaż, ale zawsze się bałaś. Na początek chciałaś jeden - może dwa. Chłopak podszedł bliżej Ciebie i chwycił Cię za rękę*.
Justin: Idziemy? *uśmiechnął się, a ty popatrzyłaś na niego. Przełknęłaś ślinę*.
Ty: Nie jestem pewna..
Justin: Znam tych ludzi. Są naprawdę w porządku, nie zrobią Ci krzywdy.
Ty: Boję się Justin. *oblizałaś wargi*.
Justin: Będę przy Tobie cały czas. *popatrzyłaś w jego oczy, którym niełatwo było się oprzeć. Chłopak wskazał głową salon. Policzyłaś szybko do dziesięciu, aż w końcu weszłaś do środka ze swoim wybrankiem. Chłopak przywitał się ze wszystkimi i przedstawił im Ciebie. To naprawdę byli mili ludzie. Spojrzałaś na Justina*.
Justin: Usiądź na tamtej kanapie, ja pójdę pierwszy. *zanim udałaś się w kierunku siedzenia, chłopak przyciągnął Cię do siebie*. To będzie niespodzianka dla Ciebie. *wyszeptał Ci do ucha i pocałował Cię w policzek. Kiedy już usiadłaś na kanapę, rozejrzałaś się po lokalu i popatrzyłaś na swojego chłopaka. Justin siedział bez koszulki, tyłem do tatuażysty. Głowę miał opartą na swoich rękach. Patrzyłaś jak każdy jego mięsień się napinał i rozluźniał. Wyglądał seksownie i nie tylko. Widziałaś przed sobą anioła. Swojego anioła*.




10) *Jesteś w tym samym kraju co Justin, ale on o tym nie wie. Dlaczego? Chłopak ma dzisiaj wywiad w programie u Ellen, a ty umówiłaś się z nią, że przylecisz jej pomóc wystraszyć i zaskoczyć Justina. Zgodziłaś się bez żadnych sprzeczności. Nie widziałaś Justina już prawie 2 miesiące i myślałaś, że umrzesz z tęsknoty. W studio u Ellen byłaś dwie godziny przed ustalonym wywiadem. Ellen postanowiła, że "zrobią Cię" na Justina i schowają Cię pod "stolik", który będzie stał obok jego fotela, żeby wyglądało to jeszcze efektowniej. Byłaś ciekawa jak to wypadnie. Charakteryzacja skończyła się dokładnie kilka minut przed rozpoczęciem wywiadu. Szybko schowałaś się w ustalone miejsce i czekałaś na swój moment. Po jakimś czasie zaczynałaś cierpnąć i się nudzić, gdy nagle usłyszałaś pytanie dotyczące Ciebie. Wiedziałaś, że to był Twój moment*.
Ellen: Justin, czy wiesz co u [T.I]? Rozmawiałeś z nią w ostatnim czasie?
Justin: Gadaliśmy chyba 2 dni temu i byłem szczęśliwy, gdy ją usłyszałem. Minęły już 2 miesiące i strasznie za nią tęsknie. Chciałbym, żeby tu była, żebym... *nie dałaś mu dokończyć, bo wyskoczyłaś z pudełka i wystraszyłam chłopaka. Justin stanął na fotelu i krzyknął, jakby zobaczył ducha. Ellen i wszyscy na widowni zaczęli się śmiać. Justin łapał oddech, a ty wyszłaś ze swojej kryjówki i śmiałaś się, stojąc za nim*.
Justin: Nienawidzę Was. *zaczął się śmiać, wyrównując oddech. Podeszłaś do niego i mocno go przytuliłaś*.
Ty: Też za Tobą tęskniłam kochanie.






~~
Blog z imaginami z Justinem, uważam oficjalnie za PRZYWRÓCONY!

Na początek tylko 10 imaginów, ale już z kolejnym postem, będą pojawiały się 20!

Cieszycie się, że blog powrócił?
Tęskniliście za nim? :)

Mam nadzieję, że rozkręcimy blog ponownie i, że imaginy będą Wam się podobać!

Zbieram oczywiście zamówienia na imaginami!

Zbieram również propozycje na ff z justinem na moim blogu z ff i propozycje na fabuły!


Do zobaczenia w następnym poście kochani!
Kocham Was!

inspirational | Tumblr

Untitled