piątek, 14 sierpnia 2015

#2 Krótkie imaginy

1) IMAGIN DLA KAROLINA MAŁGORZATA.
MAM NADZIEJĘ, ŻE IMAGIN CI SIĘ SPODOBA I SPRAWI, ŻE WAKACJE BĘDĄ O WIELE LEPSZE :)
KOCHAM CIĘ SŁONECZKO!

*Ty i Justin jesteście razem już dwa lata. Oboje jesteście uważani za najwspanialszą parę i najsławniejszych piosenkarzy, o których wszyscy mówią. Wasza miłość jest tak ogromna, że nikt nie może jej zniszczyć, nawet jeśli starałby się naprawdę długo. W sumie takim idealnym przykładem mogą być dzisiejsze media. One zrobią wszystko, żeby po prostu zarobić i jednocześnie upokorzyć czyjąś osobę. Z wami jednak tak się nie dało. Byliście zbyt silni, żeby jakieś plotki wyssane z palca mogły Was tak po prostu zniszczyć. Na dodatek, że od kilku tygodni spędzacie całe dnie wspólnie w studiu. Nikt nie wiedział co dokładnie przygotowywaliście, ale domyślali się, że to może być coś niesamowitego, co pewnie zniszczy każdy system. I tak też było. Ty i Twój wspaniały chłopak tworzyliście wspólny album, który miał wszystkim pokazać, że jesteście bardzo mocni, nie tylko jako para. Dziś jest kolejny dzień z rzędu, kiedy przesiadujesz w studiu i nagrywasz oraz piszesz piosenki. Przed chwilą skończyliście kolejną, więc przyszłaś do Justina, żeby razem z nim ją odsłuchać. Była niesamowita, co potwierdzał także taniec Twojego ukochanego.*




2) IMAGIN DLA CZYTAMY KSIĄŻKI.
WIEM, ŻE NIE PROSIŁAŚ O DEDYKA, ALE JA Z MIŁĄ CHĘCIĄ CI GO DAM :)
KOCHAM CIĘ SKARBIE!

*Jesteś z Justinem już bardzo długo. Wiesz, że nie jesteś pierwsza, jednak fani uważają, że jesteś najlepszą osobą, jaką mógł spotkać w swoim całym życiu. Kochałaś go nad życie i nie miałaś ochoty go tak szybko stracić. Pewnego dnia Justin dostał telefon od Ellen, że zaprasza Was obu do siebie na wywiad. Byłaś trochę zaskoczona, dlaczego masz wziąć w tym udział, ale postanowiłaś zrobić to dla swojego chłopaka, który prawie błagał Cię o to na kolanach. Dwa dni później znajdowałaś się w budynku, który należał do Ellen. Niestety krążyłaś po nim sama, ponieważ Justin chciał coś załatwić z nią sam na sam. W końcu wywiad się rozpoczął. Byłaś strasznie spięta, jednak starałaś się niczego po sobie nie pokazać. Nagle usłyszałaś po swojej lewej stronie. Wychyliłaś się trochę bardziej, aż nagle przed twarzą wyskoczył Ci mężczyzna, który był przez coś przebrany, jednak nie zdążyłaś zauważyć za co dokładnie, ponieważ uciekłaś daleko od swojego miejsca, na którym wcześniej siedziałaś. Wszyscy dookoła zaczęli się śmiać, a ty zakryłaś twarz, bo czułaś, że robisz się czerwona. Po chwili spojrzałaś na swojego chłopaka, który uśmiechnął się i posłał w Twoją stronę całusa.*
Your Justin Bieber Gifs | via Tumblr



3) *Siedzisz w sypialni i czytasz swoją ulubioną książkę. Twój chłopak przebywa aktualnie w salonie na dole. Powiedzmy, że w pewnym sensie byliście pokłóceni i nie miałaś ochoty z nim na razie rozmawiać. Przechodząc do kolejnego rozdziału, zastanawiałaś się czy jednak nie przeprosić. Nie chciałaś się kłócić, ale w każdym związku zdarzają się sprzeczki, prawda? Siedząc tak w jednym miejscy jeszcze przez jakiś czas, usłyszałaś z dołu znajomą Ci melodię. Odłożyłaś książkę na swoje miejsce i niczym cicha myszka, udałaś się po schodach na dół. Rozglądając się po salonie, zauważyłaś Justina, który grał na swoim ulubionym pianinie. I to nie była jakaś tam piosenka. To był utwór, który uwielbiałaś, ponieważ Twój chłopak napisał go specjalnie dla Ciebie. Podeszłaś do niego na palcach, żeby mu nie przerywać, po czym owinęłaś ręce  wokół jego szyi, a podbródek oparłaś o jego głowę. Poczułaś, że chłopak się uśmiecha. Chciałaś, żeby zawsze taki był.*




4) IMAGIN DLA LIA.
MAM NADZIEJĘ, ŻE CI SIĘ BARDZO SPODOBA I CHOCIAŻ TROCHĘ POPRAWI CI HUMOREK :)
KOCHAM CIĘ KWIATUSZKU!

Justin: Tęsknie za nią, stary. *wykrztusił poprzez łzy. Ryan popatrzył na niego smutny. Dokładnie wiedział jak jego przyjacielowi było ciężko. Justin od ponad roku musiał żyć w samotności. Wszyscy doskonale domyślali się, że nienawidził życia jako typowy singiel. Teraz, gdy żył od dwóch lat w szczęśliwym związku, wszystko musiało się zjebać. Dlaczego, więc od niego odeszłaś? Powód był praktycznie jeden. Paparazzi i media. Robiłaś tak jak większość osób - miałaś ich szczerze gdzieś, ale tylko do pewnego momentu. Tamtego dnia przekroczyli granice bardziej niż ktokolwiek inny. Nachodzili Twoją rodzinę i pisali o nich fakty wyssane z palca. To tak naprawdę tylko dwie sytuacje z wielu, które zrobili, a były rzeczy gorsze. W końcu nie wytrzymałaś i pierwsza rzecz jaka przyszła Ci do głowy, to przerwa w związku. Wiedziałaś, że Justin robił wszystko, żeby takie wydarzenia nie miały więcej miejsca, ale to za każdym razem nasilało się jeszcze bardziej. Chłopak w pewnym stopniu zrozumiał Twoją decyzję, ale nie do końca. Kochaliście się nawzajem jak nikt inny i oboje wiedzieliście, że ta przerwa nie będzie zbyt długa.*




5) *Biegłaś przez ciemne uliczki, cały czas patrząc za siebie. Przed chwilą zaatakował Cię twój były chłopak, ale dzięki swojej szybkiej reakcji skończyło się tylko na zadrapaniach i sinym oku. Uciekałaś w stronę studia, w którym był Justin. Piosenkarz był Twoim chłopakiem już od roku i to był najlepszy czas w Twoim życiu, aż do teraz. Gdy poznałaś [imię byłego chłopaka] po głosie, wiedziałaś, że to nie może skończyć się dobrze. Zmęczona i wystraszona, skręciłaś w ulicę, na której znajdowało się ulubione studio Twojego ukochanego. Niczym błyskawica, wbiegłaś do środka i z hukiem zamknęłaś drzwi, o które uparłaś się plecami, żeby złapać choć trochę powietrza. Przed Tobą pojawił się nagle Justin, który nie ukrywał swojego zdziwienia. Gdy tylko go zobaczyłaś, wbiegłaś w jego ramiona i rozpłakałaś się. Twój wybranek mocno Cię przytulił i starał się przynajmniej trochę uspokoić. Teraz czekała Was tylko rozmowa, po której Justin zrobi wszystko, żeby Cię chronić.*




6) Ty: Justin, co się dzieję? *zapytałaś, gdy tylko usłyszałaś płacz swojej małej córeczki. Byłaś w pokoju obok, ale miałaś sporo pracy, więc nie mogłaś spojrzeć. Ty i Justin jesteście małżeństwem już od ponad dwóch lat i oboje tworzycie szczęśliwą rodzinę, razem z Waszą córeczką. Przez dłuższą chwilę była cisza, więc przeszłaś się zobaczyć co się stało. Gdy tylko wyszłaś z pokoju, Twoim oczom ukazał się przepiękny widok. Twój mąż trzymał na rękach [imię córeczki] i starał się ją pocieszyć, w każdy możliwy sposób. Uśmiechnęłaś się. To był najpiękniejszy widok na świecie.*




7) *Piękny, słoneczny dzień. Szkoda było spędzić go w domu, więc poszłaś z Justinem i jego kolegami zagrać w koszykówkę. Ty i chłopak byliście najlepszymi przyjaciółmi od dzieciństwa i Waszej więzi nikt nie mógł zniszczyć, jednak byłaś jedyną osobą, która nie wiedziała o jego uczuciu do Ciebie. Tak, Justin podkochiwał się w Tobie od dawna, ale coś go powstrzymywało od tego, żeby Ci to wyznać. Siedziałaś na jakimś murku i oglądałaś grę chłopaków, gdy nagle przysiadł się do Ciebie jakiś nieznajomy, który od razu przeszedł do flirtowania z Tobą. Nie miałaś na to ochoty, więc tylko słuchałaś jego durnowatych tekstów. Kątem oka spojrzałaś na Justina, którego twarz wyrażała coś więcej niż tylko zazdrość i złość. Było po nim widać, że chciał odgonić od Ciebie tego chłopaka.*




8) *Przyjemna noc w ramionach swojego mężczyzny. Coś cudownego, prawda? Uśmiechnęłaś się i jeszcze bardziej wtuliłaś swoje ciało w tors Justina. Chłopak objął Cię jeszcze bardziej i ucałował Twoje czoło. Minął dłuższy czas, gdy nagle usłyszałaś płacz Waszego synka. Byłaś gotowa już wstać i szybko udać się do jego pokoiku, ale Twój mąż Cię przed tym powstrzymał.*
Justin: Śpij skarbie, ja pójdę. *usłyszałaś jego seksowny głos i jak na rozkaz, ponownie się położyłaś. Zanim zasnęłaś, usłyszałaś szybkie kroki swojego ukochanego, aż w końcu odleciałaś do krainy Morfeusza.*




9) *Czy wiesz jak to jest mieć chłopaka kryminalistę? Wiesz jak to jest żyć w ciągłym przekonaniu, że każdego dnia może Ci się coś stać? Większość osób pewnie nie zna tego uczucia, ale ty tak. Justin jest Twoim chłopakiem już od ponad roku. Dla niego był to wielki wyczyn, ponieważ nigdy nie obdarzył żadnej osoby tak szczególnym uczuciem, jak Ciebie. Pewnego dnia opowiedziałaś mu, że jakiś chłopak ciągle za Tobą chodzi. Bieber od razu powiedział, że się tym zajmie. Nie wtrącałaś się w szczegóły, więc zostawiłaś to na jego głowie. Kilka dni później zauważyłaś brak postaci, która wcześniej chodziła za Tobą dzień w dzień. Podeszłaś do swojego chłopaka i niechętnie o to zapytałaś.*
Justin: Nie martw się skarbie, więcej Cię nie będzie dręczył.




10) IMAGIN DLA SANDRA KWIAT.
MAM NADZIEJĘ, ŻE JUSTIN W TAKIM WYDANIU CI SIĘ SPODOBA I POLEPSZY KAŻDY TWÓJ DZIEŃ :)
KOCHAM CIĘ MISIEK!

*Jesteś na imprezie ze swoimi znajomymi w największym klubie w mieście. Bardzo często przychodzą tu różne gangi lub tylko pojedyncze osoby z nimi powiązane, dlatego ten klub miał duże wzięcie. Tańczyłaś na parkiecie, gdy po jakimś czasie o prostu odeszłaś na bok do barku. Siedziałaś tak dłuższą chwilę popijając swojego drinka, kiedy w oczy rzucił Ci się chłopak, którego doskonale kojarzyłaś. Przyjrzałaś mu się bardziej i od razu poznałaś, że to niejaki Justin Bieber. Z plotek wiesz, że to podobno największy gangster w dziejach i straszny dupek, jeśli chodzi o kobiety. Nie powiesz był strasznie seksowny i pociągający, ale jaką dziewczynę może kręcić taki gościu? Pewnie same plastiki za nim latają. Zrobiłaś łyk swojego drinka i spojrzałaś w wejście, w którym stał ON. Patrzył na Ciebie, aż w końcu oblizał swoje wargi, a Twoje oczy zrobiły się jak pięciozłotówki.*
Justin: Cześć piękna. *usłyszałaś jego męski głos, przez który przeszły Cię dreszcze. Patrzyłaś tak na niego, dopóki się do Ciebie nie uśmiechnął, po czym zniknął za drzwiami.*






~~
HALO ALO MOJE WERONIKERS!

Dokładnie, dziś kolejna dawka imaginów! :)
Wybaczcie mi, że znowu daje tylko 10, ale mam dużo spraw na głowie + jeszcze wyjazd w góry, więc nie mam za dużo czasu, wybaczycie mi?
Jeśli będę miała okazję, to wezmę laptopa w góry i też będę tam pisać, jeśli w ogóle chcecie XDD

Postaram się, żeby od następnego postu pojawiało się już po 20 imaginów.

ZBIERAM ZAMÓWIENIA!
CHCESZ DEDYKACJE = PISZESZ TO W KOMENTARZU.

Mam nadzieję, że imaginy przypadły Wam do gustu :)
Kocham Was i do następnego! x

Cameron dallas ❤️